No tak jak widać kochane, pędzle do zdobień paznokci mam dopiero od kilku dni, więc tak naprawdę dopiero teraz mogę poszaleć.
Zaczynam od rzeczy najprostszych, jeszcze nie mam wprawy i wyczucia, ale zabawa podoba mi się a jakże.
Lubię zdobienia wyróżniające się, makijaże zresztą też - no w ciuchach nie szaleję, to przynajmniej tak (a na pewno bezpieczniej hehe) zaznaczam swoją indywidualność.
Uwielbiam takie paćkanie i jak w makijażu doszłam do pewnej wprawy (choć nadal się staram rozwijać) to mam nadzieję, że i w nail art osiągnę w miarę zadowalający poziom.
Bo jak na razie... :P No ale ćwiczenie czyni mistrza :)
Można się śmiać ;)
ps. na zdjęciach ręka PRAWA :> Lewa poszła na pierwszy ogień i wyszła gorzej, no nie ma takiej drugiej ofiary losu jak ja :D
Prosta, ale efektowna zeberka:). Jak na pierwsze próby to naprawdę nie masz co się czepiać:)
OdpowiedzUsuńręka mi się trzęsła jak paralitykowi, ale będę ćwiczyć :)
UsuńUwielbiam zeberke na pazurkach ;) Koniecznie panterke jeszcze zrób też ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńo matko... toś mi dała teraz do myślenia :D
Usuńposzukam jakiegoś tutka i kto wie... :)))
Panterka akurat jest banalna, bo robisz niby kropy i wokół nich półkoliste krechy ;)
UsuńKochana ja to bym nigdy czegoś takiego nie zrobiła wyszłoby koślawe:)
OdpowiedzUsuńhehe, no przecież właśnie wyszło koślawe :D
Usuńdziękuję dziewczyny naprawdę :*
OdpowiedzUsuńkażdy komentarz sprawia że chce mi się kombinować :)