Co tam mejkapy, co tam kosmetyki, co tam inne mazidła! Najważniejsze że wiosnę mamy!
Dziś miałam do załatwienia sprawę w większym sąsiadującym z moim mieście (nie powiem w jakim, bo po co ktoś ma mnie kiedyś zidentyfikować...) I zauważyłam że tam u nich w tym dużym mieście to nawet krzaki gotowe sadzą żeby ładnie było (potem wykopują i wkopują następne sezonowe)
No ale dzięki temu można się łudzić że ta wiosna to już.
U mnie na wsi to forsycje dopiero zaczynają się puszczać, wcale nie wyglądają jak te gotowe nasadzone ręką nadwornego ogrodnika HGW.
A mejkap miał być. Mówiłam że do wiosny nie pasuje. Kolorami przynajmniej.
Ale wkrótce zamawiam nowe cudeńka i wszystko będzie pasować. Tym razem całkiem nietwórczo Sleekiem Orydżinalem wykonany. I już.
A w poniedziałek rozdanie będzie. Malutkie, ale pilnujcie jeśli chcecie wziąć udział. :)
Jaki śliczny! I jak najbardziej pasujący ;)
OdpowiedzUsuńKurcze chodzi za mną zmalować coś szalonego i kolorowego, czuj sie winna :P
Pasujący to by był zielony żółty, no nie wiem, jakiś ciepły ;)
UsuńA no i NO WAY :D Nie czuję się winna, bo to są jeszcze spokojne kolory :D Zaszalej, a co :D Czekam :D