niedziela, 26 czerwca 2011

Paese - podkład Long Cover Fluid


Producent o podkładzie:
LONG COVER FLUIDE
Podkład kryjący o przedłużonej trwałości
Przeznaczenie: skóra sucha, normalna i naczyniowa, a przy tym wrażliwa i skłonna do alergii
Kremowa i bardzo komfortowa w użyciu konsystencja podkładu doskonale ujednolica kolor skóry i ukrywa wszelkie niedoskonałości cery, czyniąc ją świeżą i promienną przez cały dzień, bez konieczności poprawek. Jest odporny na pot i wodę. Nie pozostawia śladów na ubraniach.
Składniki aktywne:
  • Masło Karite - delikatnie natłuszcza i uelastycznia skórę oraz zapobiega utracie wilgoci
  • D – pantenol - nawilża i łagodzi podrażnienia
  • Witaminy A, C i E - działają antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo

Dostępne kolory: 01 jasny beż 02 naturalny 03 złoty brąz 04 opalony
Składniki : Aqua, Cyclomethicone, Mineral Oil, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Glycerin, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Propylene Glycol, Squalane, Shea Butter, Sodium Chloride, Panthenol, Tocopherol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Ascorbyl Palmitate, Retinol, Parfum, +/- CI 77891, +/- CI 77491, +/- CI 77492, +/- CI 77499. 
Pojemność: 30 ml



Cóż ja mogę powiedzieć o tym podkładzie...
W tej chwili jest to mój jedyny podkład którego używam. Cała reszta poszła w odstawkę, bo po pierwszym użyciu zrobiło mi się wielkie WOW!
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce z wbudowaną szpatułką - fajne rozwiązanie, można precyzyjnie aplikować produkt. Ma w sobie filtr SPF 6 - mało niestety, ale lepsze to niż nic...
Po pierwsze podkład naprawdę kryje i wyrównuje koloryt skóry nie tworząc maski jak np. Lasting Finish Rimmela. Ładnie pachnie, gładko się rozprowadza i nie robi plam.
Długo się utrzymuje, moja twarz - a zwłaszcza czoło ma skłonności do roszenia się potem, i naprawdę nic makijażowi się nie dzieje nawet jeśli obsuszam buzię chusteczką. Pomimo tego że jest taki trwały nie tworzy maski, jednakże puder jest konieczny, bo podkład się bardzo błyszczy na twarzy. Po zastosowaniu pudru, na twarzy mamy idealny makijaż.
Nawilża, nie uwydatnia suchych skórek, lekko liftinguje, ale nie ściąga skóry.
Ładnie się wtapia, nie zmienia koloru - i na dodatek jest naprawdę tani!
27,90 pln - za 30 ml. to cena niska, a podkład jest naprawdę bardzo wydajny, przypuszczam, że wystarczy na bardzo długo.
Wieczorem przy  zmywaniu makijażu - naprawdę mam co zmywać, bo np. przy podkładzie Maybellinne Super Stay 24 h wystarcza jeden wacik żeby skóra była czysta, tutaj muszę używać trzech, tak więc podkład nie utlenia się, nie spływa, i choć odporny na pot i wodę, to mleczko i płyn micelarny łatwo z nim sobie radzą.
Obejrzyjcie zdjęcia - i zobaczcie same że naprawdę bardzo dobrze kryje.
Nie wspominałam o tym wcześniej, ale kosmetyki Paese są produkowane w jednym z najlepszych laboratoriów na świecie - w tej samej fabryce co jedna z bardzo, bardzo znanych światowych i naprawdę drogich marek, niestety nie mogę zdradzić nic więcej, ale po uzyskaniu tej informacji przestałam się dziwić że jakość Paese jest tak znakomita.




10 komentarzy:

  1. Hmm, krycie rzeczywiscie ma imponujace, ale sklad mnie przeraza :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie jak z kolorami? Chodzi mi o najjaśniejszy z nich :) Masz może porównanie do Revlon Color Stay lub Max Factor Lasting Performance?

    OdpowiedzUsuń
  3. Urbi, nie zapycha mnie, a to dla mnie najważniejsze, a parabeny i tak są wszędzie, więc... ;)

    Groszku, niestety nie mam...
    Ale tu są kolory, ja mam najjaśniejszy: http://cosmetics-paese.webnode.com/products/%20podk%C5%82ad%20kryj%C4%85cy%20/

    Porównania do tych co piszesz nie mam, ale jest bardziej beżowy niż Mayballinne super stay 010 Ivory, przy nim Ivory jest różowawy... a 01 Long Cover jest taki hmm... piaskowy, ale nie jest ani pomarańczowy, ani ceglasty, taki beż z kością słoniową - kolor taki jak mleko zabarwione latte, cięzko opisać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Najwazniejsze, ze Cie nie zapycha... :]

    OdpowiedzUsuń
  5. No dokładnie, bo od jakiegoś czasu mam z tym mega problem, czegokolwiek co się nakłada na twarz nie dotknę, to zaraz mam mega zmasakrowane pory, ogniska zapalne, szorstkośc, zaczerwienienia...
    No a tu nie, i jestem naprawdę szczęśliwa że jest podkład który tak mi pasuje, i w tym momencie jego skład (zwłaszcza, że szkodliwość parabenów nie jest na dobrą sprawę udowodniona, a umówmy się, że skoro produkt został dopuszczony do sprzedaży to nie zabija) jest dla mnie sprawą czwartorzędną wręcz...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie że Ci pasuje ;) Dla mnie ma za duże krycie, teraz jednak lżejsze podkłady używam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale na jesień zimę będzie bardzo dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, no to super! Podejrzewam jednak, że u mnie nawet po pudrze bym się świeciła- moja skóra się przetłuszcza i świecę się szczególnie w strefie T :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Hola! I've been reading your web site for a long time now and finally got the bravery to go ahead and give you a shout out from Humble Texas! Just wanted to say keep up the great job!

    Check out my homepage http://tkprof.com/mediawiki/index.php?title=User:BrigetteB

    OdpowiedzUsuń
  10. I always emailed this weblog post page to all my contacts, since if like to
    read it afterward my friends will too.

    Here is my blog post; how to lose 10 pounds in a month

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Odpowiadam na nie tutaj - pod postem :)