środa, 6 kwietnia 2011

Za chwilę/już w sklepach...

No fakt, tymi poprzednimi postami wybiegłam daleko naprzód, ale teraz na dniach w sklepach powinna pojawić się nowa fajna kolekcja z Essence.


Mam nadzieję, że jak w piątek zajrzę do mojej Natury to znajdę tam lakiery holograficzne i pękające które mają się pojawić, interesuje mnie przede wszystkim czarny crack, choć w sumie jeszcze mocno się zastanawiam, bo widziałam u kilku zagranicznych blogerek że niezbyt ładnie pęka... Ale chyba i tak wypróbuję czarną wersję - a co!

No i w poszukiwaniu eyelinera - chciałabym wypróbować również ten żelowy w słoiczku, ciekawa jestem czy jest rzeczywiście taki fenomenalny.




3 komentarze:

  1. Mnie też kusi czarny crack i z niecierpliwością go wypatruję. Jeszcze miesiąc temu ten efekt pękania mi się wcale nie podobał, ale już powoli zmieniam zdanie, zwłaszcza że lakiery essence są stosunkowo tanie, więc można zaryzykować;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. coraz więcej osób go poszukuje, zanim dotrze do wszystkich natur zrobi się już niemodny chyba ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli chodzi o eyeliner Essence to niedługo recenzja będzie na moim blogu http://roses-and-chocolate.blogspot.com/ - mam nadzieję :) Z czarnego jestem bardzo zadowolona. Mam jeszcze wpadający w brąz ze srebrnymi drobinkami i jest bardziej żelowy od czarnej, pędzelek śliza się po skórze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Odpowiadam na nie tutaj - pod postem :)