sobota, 23 czerwca 2012

Takie tam myzianie...

Niby nic szczególnego a zebrałam wczoraj tyle komplementów za ten makijaż jak nigdy. Fakt że foty robione już wieczorem po całym dniu spędzonym na skuterze więc to nie pierwszy błysk świeżości.
Ofkors to paletka Circus Sleek. I testowana baza Elfa. I niezła jest - nic się nie stało z makijażem nawet w deszczu. Ale testy trwają. :)
Moje dziecię w poniedziałek wyrusza z dziadkami do Budapesztu - ale jej dobrze! Ostatni raz w Budapeszcie byłam 27 lat temu i to nocą :D Mam nadzieję, że fajne zdjęcia przywiezie małolata ;)





4 komentarze:

  1. kolory ładne, ale rzęski posklejane :( kreseczka nie wyszła :( no i dla mnie za dużo wygładzenia na fotkach, ale przynajmniej ładnie nałożyłaś cienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przecież napisałam że nie pierwszej świeżości plus deszcz i całodzienna jazda na skuterze - miał prawo się zdefasonować :>

      Usuń
  2. lubię takie kolorki, przypomina troxhe moją bezludną wyspę xD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Odpowiadam na nie tutaj - pod postem :)