czwartek, 9 czerwca 2011

Delia Onyx - wielki zawód

Przyszły do mnie wczoraj wygrane kosmetyki Delia Onyx.
Tusz do rzęs, odżywiająco - pogrubiająco  wydłużająca baza pod maskarę i błyszczyk.
Błyszczyka w ogóle Wam nie będę pokazywać, bo nie odważyłam się nim pomalować ust - no przepraszam bardzo - ale zapach jest tak okropny, że ja tego prezentować nie będę, bo po prostu to jakiś mały koszmar, i lepiej, żeby tego nikt nie widział. Fuj!
Ale do tuszu i bazy nie miałam na początku żadnych zastrzeżeń, dopóki...
No właśnie dopóki nie zaczęłam się nimi bawić. 
Baza - albo się beznadziejnie nakłada, i wcale jej nie czuć/nie widać, albo robi na rzęsach mega gluta. Jak z odżywieniem i wspomaganiem wzrostu to nie wiem, no bo wiadomo - na razie nie jestem w stanie stwierdzic.
Natomiast tusz...
A co tu dużo mówić, same zobaczcie - w porównaniu z tuszami od BELL - to w ogóle jest jakaś masakra!
Bell robią z oczami wszystko co najpiękniejsze, i niedługo Wam pokażę, natomiast Delia? Pajęcze nóżki, zero efektu, wręcz moim zdaniem skraca rzęsy, nie trzyma się ich, bo po 3 minutach jak widać na zdjeciach tusz już się osypał! Szok, tandeta, i w ogóle nie polecam nikomu!
Tak się napalałam na te kosmetyki, tak się reklamują, że och i ach  a tu okazuje się, że wielkie dno.
Czy kupię ponownie? W życiu!
Także kochane dziewczyny - którym się nie udało nigdzie wygrać tych kosmetyków - nie martwcie się, niczego nie straciłyście, a przynajmniej się nie zawiodłyście...



15 komentarzy:

  1. Ulala ale lipa!

    Ja mam z Delii korektor do brwi i bardzo sobie go chwalę.

    OdpowiedzUsuń
  2. może jakieś stare dostałaś..
    ja mam tusz, no nie jest zaciekawy, ale efekt jet lepszy niż na zdjęciu ;d
    a baza pod maskarę jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie stare bo to przecież jest nowa seria :)
    Bazę pod maskarę mam z Loreala - ona jest świetna, a ta... no nie będę się wyrażać ;)
    A jeśli rzeczywiście dostałam niezbyt świeże, no to cóż... :]
    Sami sobie winni takiej recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. może coś po terminie? nie wiarygodne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie kosmetyki są ważne do marca albo kwietnia 2013...
    Zerknijcie na post wyżej - i porównajcie wygląd rzęs z tuszem Delii i Bella

    OdpowiedzUsuń
  6. tfu - jestem taka przejęta, że piszę od rzeczy.
    Miało być - porównajcie wygląd Delii z tuszem Bell w poście wyżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie kiepsko, może napisz do nich z pytaniem czemu dostałaś tak felerne kosmetyki? Bo jeśli błyszczyk śmierdzi to widać coś z nim nie tak

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wygrałam też kilka tych kosmetyków i aż ciekawa jestem co to będzie. Ale ja swoje dopiero obadam w sierpniu

    OdpowiedzUsuń
  9. Uu, nieładnie to wygląda! :o

    OdpowiedzUsuń
  10. @lady - no nie wiem, bo to po prostu ten zapach co miały go kosmetyki w głebokiej komunie, chyba nie jest zepsuty, on tylko tak z natury jedzie strasznie - no wypisz wymaluj zabita dechami komuna!
    @Kasia - ciekawa jestem Twojej reakcji - o Ty jako perfekcjonistka pewnie też zauważysz, że tu duzo jest nie halo i ładne opakowanie nie zamaskuje badziewia w środku...
    @Ola - wygląda gorzej niż nieumalowane rzęsy w ogóle - serio!

    OdpowiedzUsuń
  11. rzeczywiscie cos kiepsciutko...

    OdpowiedzUsuń
  12. tu efekty są zupełnie inne:
    http://syllunia.blogspot.com/2012/06/odzywiaj-aca-baza-pod-maskare-delia.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Odpowiadam na nie tutaj - pod postem :)